Granat to kamień szlachetny stycznia i fascynujący klejnot odpowiedni do powitania Nowego Roku. Popularny już od czasów faraonów, urzeka bogatą historią i wielobarwnością odmian, które zaskoczą nawet najbardziej zagorzałych miłośników biżuterii.
Przeczytaj także: Szafir – kamień września
Najbardziej pracowitymi górnikami wydobywającymi wykwintną odmianę granatu – pirop o czerwonej, rubinowej barwie, są mrówki. Wynoszą piropy na ziemię, oczyszczając z gruzu swoje podziemne korytarze.
Mrówki są w stanie popychać tylko niewielkie kamienie o masie poniżej 0,25 karata. Granaty staczają się ze zbocza na suchą ziemię, gdzie ich żywy szkarłatny kolor ułatwia namierzenie przez poszukiwaczy. Wiele z tych mrowiskowych granatów znajduje się w Navajo Nation w Arizonie. Są zbierane w dokładnie taki sam sposób, jak setki lat temu, kiedy służyły jako naboje w procach. Czerwony kolor granatu uważany był wtedy za symbol zabitych zwierząt lub wrogów.
Inne typy granatów są znajdowane poza mrowiskami. Rodzina granatów to więcej niż 10 różnych kamieni, z podobną chemiczną strukturą. Gemmolodzy rozróżniają wśród granatów sześć różnych podgrup: pirop, almandyn, spessartyt, grossular, andradyt i uwarowit. Uwarowity są niezwykle rzadkie. Te kamienie łącznie są dostępne niemal w każdym kolorze i pod bardzo wieloma nazwami. Liczby ich nazw handlowych są przytłaczające i czasem trudno zaklasyfikować odmianę granatu do konkretnej podgrupy.
Przeczytaj także: Opal – kamień października
Spessartyt, znany również jako granat mandaryński, ma oszałamiający pomarańczowo-czerwony kolor. Przepięknie prezentuje się w pierścionku marki Louis Vuitton. Przez lata te granaty były tak rzadkie, że wiedziała o nich tylko garstka specjalistów. Światowy sukces spessartytom zapewniły ich dwa odkrycia: wzdłuż rzeki Kunene na granicy Namibii i Angoli oraz w Nigerii. Zaczęły osiągać bardzo wysokie ceny ze względu na piękną, migoczącą barwę.
Zielone granaty są znane pod kilkoma nazwami. Grossular, o barwie naturalnej zieleni, pojawia się też z nutą brązu i żółci. Wyjątkowo zielone okazy grossularu znaleziono w Mali, co pozwoliło wspiąć się tym kamieniom na zupełnie nowy poziom pożądania wśród miłośników biżuterii szlachetnej. Odkrycie tsaworytu, brylantowo-zielonej odmiany grossularu, przypisuje się szkockiemu gemmologowi Campbelllowi R. Bridgesowi, który trafił na złoże tsaworytów w północno-wschodniej Tanzanii w 1967 roku.
Przeczytaj także: Cytryn – kamień listopada
Wielu uważa demantoid z jego brylancją za najwyższą, ostateczną odmianę granatu, a nawet za godnego rywala króla kamieni szlachetnych, diamentu. Nieprzypadkowo holenderska nazwa demantoidu to „Diamond Like”. Te niesamowite kamienie szlachetne mają bowiem zdolność odbicia światła we wszystkich kolorach tęczy, co najmniej równą diamentom. Demantoidy w kolczykach marki Hemmerle prezentują się w harmonijnych żółto-zielonych barwach. Wczesne demantoidy pochodzą z Uralu w Rosji, ale dopiero odkrycie nigeryjskich złóż w latach 90. wyniosło demantoidy na modowy piedestał.
Przeczytaj także: Granat – kamień stycznia
Almandyn o barwie głęboko szkarłatnej lub fioletowej to częsty składnik brosz naszych babci. Tych kamieni używano jako zamienników rubinu i wydają się być ostoją biżuterii vintage. Ich bogate barwy pochodzą z żelaza. Naprawdę rzadkie okazy granatów almandynów są bezcennym skarbem.
Rafał Badowski
Źródło: The Jewellery Editor